piątek, 1 kwietnia 2016

014: Zaproszenie.

" Nie mogę znieść tego 
jak inny patrzy na 
ciebie."


    Sama nie wiem czemu to zrobiłam i po co się zgodziłam. Mam nadzieje, że León nie będzie miał nic przeciwko jak urwę się raz na godzinę. W sumie pokusa na kawę i spotkanie Alexa wygrała. Chce go bardziej poznać, wydaje się na prawdę uprzejmy a to co ja przy nim wyrabiałam powinnam mu przynajmniej wytłumaczyć.
    Ubrałam się w nową sukienkę od Leóna, jest ona biała z fragmentami diamentów. Dostałam ją gdy poszliśmy na zakupy po tym całym moim śnie. Nie mówiłam mu nic, gdyż nie chciałam go martwić taką małą błahostką, więc zapomniałam. Od snu minęły dwa dni a za kolejne dwa wyjeżdżamy z miasta.
     Poprawiłam moją opaskę w białe kwiatki na głowie i weszłam do kawiarni. Fala zapachu kawy dotarła do moich noztrzy a jakaś nastolatka podeszła do mnie. Uśmiechnęła się szeroko i mocno mnie do siebie przytuliłam. Zdziwiona oddałam uścisk. Przyszłam do Alexa? Czy do niej?
      - Ty jesteś Violetta Castillo!?- Pisnęła a ja lekko przytaknęłam. Chyba chodzi o zdjęcia. Stałam się gwiazdeczką. Co prawda jest to pierwsza osoba, która mnie rozpoznała. Zawsze coś. Uśmiechnęłam się i dałam autograf dziewczynie.- Mogłabym prosić jeszcze o zdjęcie? Przyjaciółki umrą z zazdrości!- Zaśmiałam się cicho.
      - Jasne.- Dopowiedziałam a blondynka wyjęła telefon i weszła w aplikacje Snapchat i zrobiła dwa zdjęcia po czym wysłała do paru koleżanek oraz na my story.
      - Pięknie wyglądasz.- Chwali mój wygląd.- Jest tu też León?- Pyta przez co ja lekko wzdycham. Szkoda, że nie przyszedł ze mną. Dziewczyna umarłaby z zachwytu.
      - Niestety nie, umówiłam się z przyjacielem na kawę.- Ze znajomym, ze znajomym droga Violetto. Nie znasz nawet jego nazwiska.
      - Szkoda.- Stwierdza i znów mnie przytula. Masuje jej plecy i po chwili już się żegnamy. Jejku nigdy nie myślałam, że może być to takie przyjemne. Sądziłam, że to samolubne jednak gdy ktoś chce autograf i jest to nawet kogoś marzenie jest to wspaniałe uczucie je spełnić. Może i nie byłam kogoś marzeniem a jednak zostawiłam dla niej pamiątkę. Zawsze myślałam, że dla sławnych osób jest to chwila i tak na prawdę nic a dla tej osoby jest to wyjątkowa rzecz.
    Rozglądam się po kawiarni i spostrzegam Alexa. Pomachałam mu lekko i zaczęłam iść w jego kierunku. Usiadłam naprzeciwko niego i odłożyłam moją torbę. Chłopak się uśmiechnął i podał mi kartę.
      - Nie mówiłaś, że jesteś sławna.- Mówi zaczynając temat. Uśmiecham się i spoglądam na kartę.
      - Nie było okazji oraz nie jestem aż taka sławna.- Zaśmiałam się i zastanawiałam się nad sernikiem a jabłecznikiem. Chyba wole to drugie. Tak, to będzie bardzo dobry wybór jak na to spotkanie.
       - Modelka, piosenkarka?- Wypytuje oraz widać, że nalega odpowiedzi. To nie jest wcale takie ważne.
      - W sumie to całkiem przypadkiem.- Odkładam karę gdy jestem pewna czego chce. Alex patrzy na mnie i czeka aż odpowiem. Jest strasznie uparty.- León; mój przyjaciel. Namówił mnie na sesje do nowej kolekcji bielizny Calvin Klein.- Tłumacze się a chłopak kwiczże z zachwytu. Uśmiecham się i gdy chce już coś powiedzieć do stolika podchodzi kelnerka i prosi o zamówienie.
      - Ja poproszę Latte oraz jabłecznik.- Mówię a kobieta piszę zamówienie, bardzo dziwnie mi się przygląda po chwili ignoruje to.
      - Poproszę to samo.- Uprzejmy oraz dżentelmen, León może być zazdrosny. Chwileczkę? Nie. Kobieta po chwili odchodzi oraz przychodzi z zamówieniem. Razem z Alexem rozmawiamy o błahostkach gdy słyszę flesz gdzieś z następnego stolika. Szybko chowam się pod stolik a Alex zaczyna się ze mnie śmiać. Verdas jak się dowie kupując najnowszą gazetę, że spotkałam się potajemnie z Alexem to mnie zabije. Powiedziałam, że idę na zakupy i chce iść sama a potem okaże się że go okłamałam. Mogłam powiedzieć mu prawdę.
      - Schowaj się!- Krzyczę do Alexa a ten również się chowa. Wzdycham z ulgą gdy flesz robi się niesłyszalny. Dzięki Bogu.
      - Przed czym się chowamy?- Śmieje się szatyn a ja go tylko uderzam w kolano przez co znów usłyszałam flesz, po raz kolejny się zasłoniłam czarną torebką a chłopak kolejny raz się zaśmiał przez co zgromiłam go wzrokiem.- No co?- Chichocze a ja przewracam oczami. Nie pasujemy do siebie w żadnym procencie.

~*~

    Zapukałam do drzwi hotelowych i czekam na otworzenie ich. Oczywiście po paru sekundach otwiera mi je León lecz jego oczy wypełniają iskierki złości. Coś się musiało stać. Patrzeliśmy sobie przez parę sekund w oczy gdy nagle mnie wpuścił. Zamknął drzwi i przez chwile stał tyłem do mnie. 
      - Okłamałaś mnie.- Odwraca się a ja stoję w osłupieniu. Zawsze mówiłam mu prawdę. Nie rozumiem kto mu nagadał jakiś głupstw. Przyżegam, że nigdy go nie okłamałam.
      - León...- Podszedł do mnie i patrzał tymi wściekłymi spojówkami na mnie przez co w moim gardle stanęła ogromna gula, przez co nie mogłam nic powiedzieć. Od razu do głowy padł mi dzisiejszy dzień oraz spotkanie z Alexem. Dobra jednak jest coś w czym powiedziałam coś innego. Lecz przecież to nie zbrodnia.
      - Po co spotkałaś się z tym gnojkiem!- Krzyknął na mnie a ja aż podskoczyłam. Dwa razy mrugnęłam i szczerze mówiąc w tym momencie wcale nie poznaje Verdasa. Czemu jest taki wściekły? Co ja do cholery zrobiłam takiego złego!?
      - Tak wiem, że powinnam ci powiedzieć, ale byliśmy na zwykłej kawie.- Mówię zgodnie z prawdą. León nadal patrzy na mnie jak na przyczynek wszystkich wkurzających sytuacji.- Dlaczego się tak wściekasz!- Tym razem ja podnoszę głos. Brawo V, zaraz będziecie się kłócić i zostawi cię człowiek twoje marzenie.
      - Martwiłem się o ciebie, chodziłem po każdej galerii w pobliżu, nie odbierałaś moich telefonów. Kurwa, Violetta martwiłem się o ciebie!- Krzyczy i zakłada buty.- Muszę się przejść.- Twierdzi i wychodzi. Żałuje, że nic mu nie powiedziałam. Jestem okropną przyjaciółką. Kładę się na łóżko i zaczynam cicho szlochać, jestem okropną osobą. Powinnam naładować telefon, powinnam iść teraz z nim. Przymknęłam oczy i próbowałam zasnąć. Lecz naglę usłyszałam pukanie do drzwi, wytarłam zapłakane oczy i otworzyłam drewnianą konstrukcje. Spojrzałam na faceta, który trzymał różne listy.
       - Czy tu Violetta Castillo?- Pyta szybko, mówi tak jakby mówił to po raz setny. Pewnie tak jest tylko, że inne imię oraz nazwisko.
       - Tak.- Odpowiadam, krótko a facet podaje mi list oraz tabliczkę z długopisem. Szybko spoglądam na list i nie wierze własnym oczom. Podpisuje i po chwili już siedzę na łóżku. Otwieram szybko i wyciągam zawartość. Jest to list od Victoria Secret.

    Szanowna Pani Violetto Castillo,
    Chciałabym zaprosić Panią na kasting do nowej modelki Victorii Secret.
    Jest Pani idealnym przykładem na modelkę właśnie do nas. Widzieliśmy zdjęcia dla Calvin'a, są wspaniałe. Zachęcamy do wzięcia udziału w naszym kastingu, prosimy również o odesłanie jak najszybciej odpowiedzi czy chciałaby się Pani pojawić na kastingu, który odbędzie się 24.02, o godzinie 14 w USA w naszej agencji. Zapraszamy również na imprezę rocznicy naszej agencji modelek, który odbędzie się 23.02, o godzinie 18 również w naszej agencji. Można przyjść z osobą towarzyszącą. 
    Czekamy na odpowiedz i życzymy udanych ferii. Będziemy zaszczyceni jeżeli zgodzi się Pani dla nas pracować. Szczegóły podamy już na miejscu. 
Z poważaniem,
agencja modelek Victoria Secret.

    Przecieram parę razy oczy i nie wierze, że właśnie moja najukochańsza Victoria zaprosiła mnie do bycia jedną z najlepszych modelek na całym świecie. Niestety jest jedno ale, za dwa dni zaczyna się cała impreza. Muszę jak najszybciej powiedzieć to Leónowi, tylko w tej chwili jest on na mnie zły. Nadal jestem na siebie zła, że nic mu nie powiedziałam o spotkaniu z Alexem.
   Wyciągam telefon z torebki i podłączam go do ładowarki po chwili są włącza a ja dzwonie do Verdasa. Jeden, drugi, trzeci i nic. Chłopak po chwili się rozłączył a ja spojrzałam za okno i posmutniałam, samochód chłopaka nie stoi na swoim miejscu. Musiał gdzieś pojechać. Zabrałam swoją torebkę oraz power banka przez co mój telefon będzie mógł się skontaktować z chłopakiem. Z każdym nie odebranym połączeniem czułam się coraz bardziej winna. Czuje jak moje oczy robią się szklane. Gdy dzwonie po raz 67 chłopak wyłączył telefon. W sumie jakby coś mi się stało to bym leżała i najwyraźniej teraz już nigdy bym nie wstała. Dlaczego zawsze León mnie ratuje gdy jestem pewna, że nikogo nie ma.
     W sumie mam pomysł, który może okazać się najgłupszym na świecie, bo upadnę i nikt mnie nie złapie, chyba że naglę; jak zawsze, pojawi się León i mnie uratuje.
    Bez żadnych wątpliwości przełykam ślinę i lecę do tyłu, czuje że opadam na twardy beton co oznacza, że nikt mnie nie złapał i myślałam jak głupia, że naglę się pojawi. Wzdycham i siadam na zimny beton. Mam nadzieje, że nikt tego nie widział, próbowałam się robić to serio dyskretnie; zwłaszcza w środku miasta na pewno nikt nie zobaczył.
    Naglę ktoś łapie za moje barki i podnosi mnie do góry. Gdy chce już podziękować widzę Leóna. Wiedziałam, że będzie to głupie ale może jakoś mnie śledził, lub robił sobie ze mnie bekę gdy dzwoniłam po raz kolejny gdy ten miał wyłączony telefon.
      - Nic ci nie jest Violu?- Mówi zmartwiony, a ja uśmiecham się zwycięsko.
      - Znalazłam cię!- Krzyknęłam i mocno go objęłam. Najwyraźniej zdziwiony odwzajemnił uścisk. Czasem moje głupie pomysły wcale nie są takie głupie, co sprawia że teraz jest 1:0 dla Violetty. Bum! I kto jest najlepszy? Dokładnie tak, Violetta Castillo pokonała Leóna Verdasa.
      - Dlaczego tak nagle upadłaś?- Pyta gdy odrywamy się od siebie.- No i przepraszam, że tak zareagowałem, to twoja sprawa z kim się spotykasz.- Drapie się po karku. Najwyraźniej jest mu wstyd. Uśmiechnęłam się, czemu jak go widzę ciągle się uśmiecham. Dziwna jestem, nawet gdy mówi coś co mogłoby mnie rozzłościć, uśmiecham się. Co jest ze mną nie tak?
      - Wygrałam.- Szepnęłam mu do ucha a ten dziwnie się na mnie spojrzał przez co zarechotałam.- Dobra ze mnie aktorka.- Zaśmiałam się jeszcze głośniej a on zaczął mnie gilgotać. Po chwili opanowania się zaprowadził mnie do samochodu. Spojrzałam za okno i gdy tylko zobaczyłam, że León nie wsiada próbowałam wydostać się z samochodu. Gdy zorientowałam się, że to pułapka włączyłam muzykę i zaczęłam na całe gardło wydzierać się, śpiewając piosenkę. Zaczęłam wczuwać się w piosenkę przez co zamknęłam oczy i wyobrażałam sobie co tylko mogłam sobie wyobrazić. Od jednorożców po koziorożce.
    Cichy stukot w szybę oderwał mnie od śpiewania ulubionej piosenki i przerażona spojrzałam w szklane odbicie Leóna, który najwyraźniej nieźle się ze mnie śmiał, przez co moje poliki zmieniały kolor na czerwony. Przyłożył do szyby kartkę, na której chłopak napisał... Czesz wyjść czy będziesz urządzać koncert? Od razu wpadłam w furie śmiechu i rozejrzałam się czy nie ma jakiejś kartki. O dziwo leżała na miejscu Leóna; sama nie wiem czemu wcześniej tego nie widziałam.
    Złapałam za marker i przyłożyłam wiadomość do szyby. Wolałabym wyjść, ale jeżeli dla innych to przyjemność... Nie chce ich smucić, że koncert minie tak szybko. Chłopak zaśmiał się i zaczął coś pisać na kartce. No to koncertuj, ja ci nie przeszkadzam. Znów chwyciłam po kartkę i jak najszybciej napisałam kolejną wiadomość. Przecież żartuje, wypuść mnie León proszę! Wyłączyłam muzykę i spojrzałam na niego. Był uśmiechnięty, jak zawsze. Patrzyliśmy sobie w oczy i oboje lekko się uśmiechaliśmy. Naglę oderwał nas dźwięk otwierania drzwi samochodu. Drgnęłam się i otworzyłam drzwi. Walnęłam Verdasa w bark i pogroziłam mu palcem.
      - Auć.- Jęknął i udawał smutnego. Westchnęłam, a w świadomości lekko zarechotałam. León jest najlepszym przyjacielem jakiego poznałam. Mam nadzieje, że nikt ani nic tego nie zniszczy. Wiatr ujmował lekko moje włosy a ja coraz bardziej chciałam powiedzieć Leónowi o dzisiejszym zaproszeniu.
      - Musze ci coś powiedzieć.- Mruknęłam.- Idziemy na kawę?- Dodałam a chłopak przytaknął. Złączyłam nasze dłonie razem i gdy tylko to zobaczył uśmiechnęłam się do niego szeroko. Szliśmy w ciszy, wiatr był przyjemnie ciepły. Rozkoszowałam się chwilą, chwilą spędzoną we dwoje w ciszy. Ja i León w środku nieznanego mi miasta.
    Gdy tylko zobaczyłam Starbucksa puściłam rękę Leóna i poleciałam jak strzała do kawiarni. Słyszałam śmiech za moimi plecami a gdy chciałam już wejść Verdas szybko mnie wyprzedził i gdy tylko weszłam on już zamawiał nasze kawy. Zaśmiałam się i usiadłam na pierwszym lepszym miejscu przy oknie oglądając ludzi chodzących po uliczkach miasta. Po chwili naprzeciwko mnie siada chłopak i przygląda się mojej zamyślonej twarzy. Patrzymy sobie głęboko w oczy lecz niestety zawołano Leóna po odebranie kaw. Westchnęłam zrezygnowana i oglądałam sylwetkę chłopaka, który niósł nasze kawy.
      - To o czym chciałaś porozmawiać?- Zadaje pytanie, przed moją wypowiedzią. Uśmiecham się szeroko i wzdycham podekscytowana. León umrze jak dowie się, że idzie ze mną na imprezę do niejakiej Victorii Secret.
      - Dostałam zaproszenie od agencji.- León rozszerzył oczy i gdy otworzył usta, żeby najprawdopodobniej mi pogratulować, szybko mu przerwałam.- Od Victorii Secret. Chcą, żebym poszła na kasting na nową modelkę, ale to nie wszystko. Zapraszam cię też do towarzyszenie mi w imprezie poświęconą rocznicy tej agencji modelek.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mam taką wenę, że już trzy rozdziały w przód napisałam.
Taka informacja xdd
I jak się podoba?
Dla mnie jest nawet ok. 
Mam tyle pomysłów... 
No to ja wam teraz zostawiam tylko go do oceniania.
(Jeżeli to widzisz skomentuj "kluski są dobre z rosołem" będę wdzięczna...)


Kocham was, Rosee.
(Proszę skomentuj ten rozdział jak czytasz nawet kropką
to bardzo mnie motywuje oraz uświadamia, że ktoś to czyta)
Kolejny rozdział?
14 komentarzy bez spamu 
i zajętych miejsc.

24 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Siemka skarbie <33
      Co u ciebie?
      U mnie był najlepszy piątek w życiu <33
      Przejechałam chyba z 40 km rowerem XDD
      A miałam tylko jechać do koleżanki XD
      I zwiedziłam chyba wszystkie place zabaw w okolicy, co z tego, że ludzie się dziwnie patrzyli kiedy huśtałam się na takiej huśtawce z fotelikiem. XD

      Dobra no znowu się niepotrzebnie rozgadałam, ale spokojnie już przechodzę do rozdziału <33

      Zaskoczyłaś mnie.
      Nadal miałam taką malutką iskierkę nadziei, że V nie spotka się z Alexem XD
      #TeamLeonetta xD
      Ale uspokoiłaś mnie tym "Nie pasujemy do siebie w żadnym procencie."
      Bardzo dobrze, że napisałaś to zdanie bo pewnie w innym wypadku zaczęłabym cię oskarżać o to, że planujesz zniszczyć mi Leonette XD ;3

      Violka i Victoria Secret !!
      AWWW <333
      Nie mogę się doczekać mam nadzieję, że sie dostanie.
      Może Leonka też przyjmą jako Aniołka? XDD
      Wiesz może przecież zmienić płeć XDD

      Dobra ty tego nie przeczytałaś XD
      Dzisiaj za dużo słońca i za dużo tlenu... Może mi odbijać.. Ostrzegam XDD

      A i co jeszcze miałam napisać???
      .
      .
      .
      A już wiem !
      Wygląd>>>>>>>>>>>>
      Jezus przecudny!
      Ogólnie to wchodzę i takie WTF czy nie pomyliłam blogów XDD

      Ok, to chyba na tyle XD
      Kocham <3
      Pozdrawiam <33
      Do next <333

      PS. Mam ostatnio szał na taką jedną piosnkę i pozwól, że ją sobie zaśpiewam XDD

      ME MIRAS DIFERENTE ME ARASAS I NO SIENTO TU KALOR...
      TE DIGO LO KE SIENTO INTERRUMES I TERMINA LA ROCION.
      SIEMPRE TIENES LA RASON.
      ASI KE KORRE KORRE KORRE KORAZON
      DE LOS DOS TU SIEMPRE FIUSTE MAS WELOS xdd


      Ok skończyłam
      Buźka <33

      Usuń
    2. O jezu, ale się rozpisałam XD
      Lepiej będzie jak nie przeczytasz tego komentarza ;*

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Tym razem znowu wracam tego samego dnia. Jak długo potrwa ta zmiana? Nie mam pojęcia. Trzymaj kciuki żeby jak najdłużej 😉
      Dziś jako druga komentująca. Łał. Ostrzegam. Jak każdy mój wcześniejszy komentarz może być on nudny, badziewny i długo by tak wymieniać.
      Czytasz na własną odpowiedzialność. Polecam położyć się na łóżku, wziąć poduszkę pod głowę i zasnąć zanim zaczniesz mnie wyklinać 😂😂

      Cześć skarbie! ❤ ❤

      Co tam? Jak tam? Ten dzień jest dziwny. Jak dobrze, że nie zrobiłaś nam psikusa i nie napisałaś, że kończysz z blogiem. Wyobraź sobie moją minę. Dla ułatwienia 😨😲😞😢😭😭
      Tak bym wyglądała.

      Przejdę wreszcie do rozdziału, bo serio się zanudzisz i mnie stąd wykopiesz, a tego bym nie chciała.

      Violetta spotyka się z Alexem. Serio musiała się z nim spotkać żeby stwierdzić, że do siebie nie pasują? Przecież to nudziarz! Jedyną osobą do której ona pasuje to Leon. A on pasuje do niej. Dogadują się świetnie. Są przyjaciółmi. Do czasu 😁
      Lajon to taki kofffany zazdrośnik. Widać, że mu źle z tym, że go okłamała. Na szczęście się pogodzili 😀❤

      Violetta dostaje zaproszenie od VS. Woow! 😲😲😲
      Co na to Leon? Będzie ją wspierał? Pójdzie tam z nią? Cxy może powie, że to za dużo stresów i w ogóle, a jej to szkodzi. A tu taie buum ze strony Fiolki i Foch na Leona.😞
      Oby nie. Może ja przestanę krakać co?

      CUDOWNY!!!
      Wena wróciła? Dodatkowe trzy rozdziały napisane? Zajebiście!
      Bardzo się ciesze!
      Czekam na next :*
      Buziaczki :* ❤

      Maddy ❤

      PS.Chyba się nie uśpiłaś co?

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. *jestem cholernie wkurwiona, bo pisze ten jebany komentarz już 3 raz, bo dwa poprzednie mi się usunęły, a były w chuj długie, dziękuję i dobranoc.*
      Ja początku chcę Cię przeprosić, że tak późno komentuje, ale miałam troszkę problemów osobistych:))*ale dobra, mnie gadania, a więcej robienia B)

      Tak wgl to hejcia skarbie sagshag <3

      Mrr, Violcia ma już pierwszych fanów:) będzie ich jeszcze więcej 8)))
      Jestem na Ciebie zła. JAK MOGŁAŚ SPOTKAĆ MI VIOLKE I TO COŚ, NO JAK?!
      LEOSIEK JEST TERAZ ZŁY NA VILU, JA MU SIĘTAM NIE DZIWIE -.- ON SIĘ O NIĄ MARTWI, A TA KURDE TAKIE TEATRZYKI ODWALA NO JPRDL -,-
      Ale Leonek jest słodki jak się martwi nooo*.*

      Vilu dostała propozycje od VS, świętujemy!!! zapewne tych propozycji będzie jeszcze więcej i dobrze B))

      Ta biegnie mu to powiedzieć, a on się tak o nią mega uroczo martwi jejuuuś! *-*

      Oni mają byc lazem Losi, plooooseeeee!

      Idk czy coś przegapiła, jestem mega rozkojarzona:/
      WENA WRÓCIŁA? FIESTAA!!!!
      NA TT BD HASHTAG #PartyURosee AUTENTYCZNIE ASHGHGSA

      To ja ze zniecierpliwieniem czekam nanext, który już jest i lece go komentować!

      Kocham mocniuuuuuutkoooooo! <3

      Lil ly

      Usuń
    2. *jestem cholernie wkurwiona, bo pisze ten jebany komentarz już 3 raz, bo dwa poprzednie mi się usunęły, a były w chuj długie, dziękuję i dobranoc.*
      Ja początku chcę Cię przeprosić, że tak późno komentuje, ale miałam troszkę problemów osobistych:))*ale dobra, mnie gadania, a więcej robienia B)

      Tak wgl to hejcia skarbie sagshag <3

      Mrr, Violcia ma już pierwszych fanów:) będzie ich jeszcze więcej 8)))
      Jestem na Ciebie zła. JAK MOGŁAŚ SPOTKAĆ MI VIOLKE I TO COŚ, NO JAK?!
      LEOSIEK JEST TERAZ ZŁY NA VILU, JA MU SIĘTAM NIE DZIWIE -.- ON SIĘ O NIĄ MARTWI, A TA KURDE TAKIE TEATRZYKI ODWALA NO JPRDL -,-
      Ale Leonek jest słodki jak się martwi nooo*.*

      Vilu dostała propozycje od VS, świętujemy!!! zapewne tych propozycji będzie jeszcze więcej i dobrze B))

      Ta biegnie mu to powiedzieć, a on się tak o nią mega uroczo martwi jejuuuś! *-*

      Oni mają byc lazem Losi, plooooseeeee!

      Idk czy coś przegapiła, jestem mega rozkojarzona:/
      WENA WRÓCIŁA? FIESTAA!!!!
      NA TT BD HASHTAG #PartyURosee AUTENTYCZNIE ASHGHGSA

      To ja ze zniecierpliwieniem czekam nanext, który już jest i lece go komentować!

      Kocham mocniuuuuuutkoooooo! <3

      Lil ly

      Usuń
  4. Jaki perfi 👌💖
    / Lenka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i jeszcze jedno ...
      Kluski sa dobre z rosołem 😂

      Usuń
  5. Dla mnie 🙈
    Kluski sa dobre z rosołem 😂

    OdpowiedzUsuń
  6. Wrócę jak zjem obiadek hihihi 😂💖

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejka i czołem.
      Juz nigdy nie bede komentować tych twoich głupich rozdziałów! sa do dupy!
      Prima Aprilis 🙈
      Hej maleńka!
      Jak tam?
      Żarty fajne?
      Haha💖
      Zajebisty rozdział 😍
      Zakochałam sie!
      V jako modelka dla VS Aww 💞💖
      Juz sie nie moge doczekać serio 🙈💞
      Kiedy Leonetta? 😔
      Smutasek 😔
      Miłego weekendu mała 💞
      Pozdrawiam
      Oluś 💖

      Usuń
  7. Cuudo <3
    Czekam na nexta
    Koffam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Rouzii!!!
    Nie pamiętam czy już tu byłam czy nie, bo teraz każdy jakieś nowe szablony dodaje i zgłupiałam :D
    No już nastał cudny piątek i zaszczyciłam Cię moją obecnością. No, ale dla mnie to wyzwanie, bo tak mi się nie chce nic komentować, że to jest szok!
    Tak, już będę pisać do rzeczy. Widzę, że dodałaś coś nowego, więc jestem. Muszę nadrobić też wcześniejsze rozdziały, bo jak to tak bez podstaw?
    No dobra nadrobiłam już opo i kluski są dobre z rosołem!
    Nie no historia genialna i co najlepsze, pojawia się tu Victoria Secret! O bosz, już widzę piękną Fjolę i przystojnego Lajona, który jest zazdrosny o V.
    Masz super bloga i już czekam na 15, bo będzie się działo.
    Na koniec zapraszam do siebie!
    No to do next! <3
    Xoxo

    Melloniasta:*

    OdpowiedzUsuń
  9. O,nie!
    Ale słaby rozdział!
    Prima Aprilis!
    Świetny rozdział!
    Najlepszy pod słońcem :DDDDDD
    Jezu,V.....modelka
    Modelka
    Modelka
    Viola modelką!
    Wowoowoww
    Nie mogę doczekać siee nexta
    No
    To tyle
    I zapraszam do siebie ;D
    Emily ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowity rozdział! Z niecierpliwością czekam na następny ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Heju!
      Dzis muszę sie uczuć do Fizyki wiec bedzie bardzo krótko za co bardzo przepraszam 😌 za błędy rownież 😌
      Napisałam do ciebie na fb Rosee bo mam pytanko 💪 ALE TERAZ LECĘ Z ROZDZIAŁEM!
      Lea uczy sie Fizyki chwila przerwy i komentuje ładnie 💖
      Rozdział perfekcyjny 😍
      Idealny 😍
      VILU JAKO MODELKA AWWW BEDZIE NAJLEPSZA MODELKA DLA VICTORI SECRET JA WAM MOWIĘ !!! BEDZIE Z NIEJ LASECZKA A LEON BEDZIE JEJ POMOVNIKIEM I MOZE TEZ MODELEM JAKIMŚ I JEJ W KOŃCU CHŁOPAKIEM!
      Wspaniały rozdział
      Czekam na kolejny 💞💖
      Lea

      Usuń